Czy wierzysz w „ujemne kalorie”?

green

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Stosując dietę odchudzającą, komponujemy posiłki ze składników niskokalorycznych, o zmniejszonej zawartości cukru i tłuszczu, za to bogate w błonnik i witaminy. Najczęściej sięgamy wtedy po warzywa i owoce. Do zmetabolizowania niektórych z nich potrzebujemy więcej energii, niż są nam one w stanie dostarczyć. Czy to oznacza, że istnieją produkty zawierające „ujemne kalorie”?

Ujemny bilans energetyczny

Odchudzanie polega na dostarczeniu organizmowi takiej ilości pożywienia, aby zaspokoić głód oraz zapotrzebowanie na wszystkie składniki odżywcze, włączając węglowodany, tłuszcze, witaminy i sole mineralne. Jednak posiłek taki powinien mieć mniejszą wartość energetyczną, niż jest potrzebna, aby organizm po „brakujące kalorie” sięgnął do rezerw, które zmagazynowane są w tkance tłuszczowej. Niskokaloryczne produkty to jeden sposób osiągnięcia tego stanu, drugim natomiast jest zwiększenie wydatkowania energii poprzez aktywność fizyczną.

Jak to działa?

Zapotrzebowanie energetyczne osoby, która wykonuje pracę siedzącą i nie uprawia sportu, wynosi 1900 kalorii, ale jeśli ta sama osoba pracuje fizycznie, a ponadto intensywnie uprawia sport, wtedy będzie potrzebowała dziennie już 2700 kalorii. Załóżmy, że pierwsza z osób pragnie zredukować wagę o 1 kg, musi zatem wystąpić deficyt ok. 7000 kcal. Jeśli ograniczy dzienne spożycie o 700 kcal, to straci kilogram w 10 dni. Jeżeli natomiast będzie dodatkowo codziennie pieszo wracać z pracy (ok. pół godziny), to zredukuje wagę w 9 dni, przy półgodzinnym bieganiu zajmie to tylko tydzień. W przypadku drugiej osoby, wystarczyłoby, aby jadła tyle samo, co pierwsza przed rozpoczęciem diety, a będzie lżejsza o kilogram w 9 dni.

Magiczny indeks glikemiczny

Jeśli to tylko energia, czy ma znaczenie, co jemy? Ważne chyba, aby nie przekroczyć ilości kalorii? Otóż nie. I to z kilku powodów. Po pierwsze, musimy dostarczyć organizmowi odpowiednie ilości potrzebnych składników bez względu, na to, czy jesteśmy na diecie, czy nie. Redukować należy tylko wartość energetyczną. Po drugie, powinniśmy spożywać takie produkty, które powodują powolne podnoszenie się cukru we krwi, mające tzw. niski indeks glikemiczny. Zapobiega to napadom głodu i magazynowaniu zapasów. Ponadto, aby zapewnić poczucie sytości, posiłek musi mieć określoną masę.

Ujemne kalorie

Od razu należy podkreślić, że nie istnieje nic takiego. Jednak… ale o tym za chwilę. Batonik znanej marki ważący 50 g da nam energię równą 240 kaloriom, ale nie zaspokoi głodu. Lukrowany pączek ma większą masę, waży 75 g i może nam dostarczyć 320 kcal przy dużej zawartości cukru i tłuszczu. Czy poczujemy się syci? Może tak, a może nie. Marchew w ilości 100 g zawiera zaledwie 42 kcal, ale jeśli wybierzemy seler naciowy, będzie to zaledwie 16 kcal. To jednak nie koniec, bo do jego strawienia organizm potrzebuje prawie 100 kcal i oto powstaje bardzo pożądany w odchudzaniu efekt deficytu energetycznego. Skąd wziąć brakujące 84 kcal? Ano z zapasów właśnie. I tu wracamy do tytułowych ujemnych kalorii. Jedząc seler naciowy dostarczamy sobie energii, ale więcej tracimy na jego metabolizm.

Zamiast szybkowarów krajalnice do warzyw

Poza selerem – jego nie pobije żaden owoc ani warzywo – podobny deficyt powodują grejpfruty, ogórki, sałata, kapusta, arbuz, rabarbar. Jest wszakże jeden warunek; produkty te nie mogą być przetworzone. W kuchni zatem lepiej sprawdzą się krajalnice do warzyw i szatkownice, niż frytkownice, gofrownice, szybkowary i patelnie. 100 g surowej kapusty np. w postaci surówki (bez oliwy) ma niemalże tyle samo kalorii, co 100 g kapusty gotowanej, ale ta druga ma wysoki indeks glikemiczny, a ponadto trawimy ją szybko, bez wysiłku i kosztu energetycznego. Dlatego przechodząc na dietę, starajmy się spożywać jak najmniej produktów gotowanych, duszonych czy smażonych. Warto wyposażyć kuchnię w elektryczną krajalnicę do warzyw, aby szybko i sprawnie przygotowywać sałatki i surówki nie tylko wtedy, kiedy się odchudzamy, ale zawsze, jako stały element naszego menu.

MaxVerbi
Więcej informacji o sprzęcie gastronomicznym na emaks.pl/gastronomia/krajalnice-do-warzyw, gdzie znajdują się produkty marki Royal Catering, producenta profesjonalnego wyposażenia dla dużej i małej gastronomii.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.